jasta102 napisał:
Kujwiok napisał:
Moi drodzy ja mam firmę w Polsce. Ja nie szukam zatrudnienia tylko zleceń. Moi ludzie mają uprawnienia do pracy na wysokości i badania wysokościowe, a firma jest ubezpieczona na jeden milion złotych. W sezonie wiosenno - letnio - jesiennym zajmuję się myciem elewacji biurowców, odkurzaniem konstrukcji stalowych itp. głównie w Warszawie. W tym roku mam zamiar zrobić swoim ludziom IRATE. W Polsce pomijając gówniane stawki to ta chołota nie chce płacić w terminach, a miesiąc po terminie to dla nich normalka!! Muszę się prosić o własne pieniądze, dla tego szukam normalności za granicami naszego pięknego skądinąd kraju. Ale widzę że fora i tępych i zawistnych polaczków trza omijać z daleka.
Ale się rozkręciliście. Tyle jadu tu wyleliście. Po co? Przecież mnie nie znacie, a ja was nie znam, no może troszkę was już poznałem i to ze złej strony. Pokażcie tę dobrą stronę. Kochajmy się. PEACE NOT WAR
prostaku
tak czy inaczej chcesz odebrać pracę ludziom już tu w Królestwie przebywajacym
inaczej wydmuchać ich w dupala
paniał tiepier?
Załóż czapkę skinie... Skinie skurwysynie...
Skin jest całkiem łysy, włosków on nie nosi
Glaca w słońcu błyszczy jakby kombajn kosił
Pejsów nie ma skin, kitek nienawidzi
Boją się go Arabi, Murzyni i Żydzi
Najgorsza dla skina jest co roku zima
Jak on ją przetrzyma, przecież włosków nima
Nałóż czapkę skinie, skinie nałóż czapkę
Kiedy wicher wieje, gdy pogoda w kratkę
Uszka się przeziębią, kark zlodowacieje
Resztki myśli z mózgu wiaterek przewieje
Mamusia na drutach czapkę z wełny robi
Nałożysz ją skinie gdy się chłodniej zrobi
Wełna w główkę grzeje, ciepło jest pod czaszką
I komórki szare wówczas nie zamarzną
Nasz skin był odważny, czapki nie nałożył
Całą zimę biegał łysy, wiosny już nie dożył
Główka mu zsiniała, uszka odmroziły
Czaszka na pół pękła, szwy wewnątrz puściły
Nałóż czapkę skinie, skinie nałóż czapkę
Kiedy wicher wieje, gdy pogoda w kratkę
Uszka się przeziębią, kark zlodowacieje
Resztki myśli z mózgu wiaterek przewieje